Świadomość i energia tworzą naturę rzeczywistości. Czym zatem jest rzeczywistość?
Rzeczywistość składa się z ludzi, miejsc, rzeczy, czasów i wydarzeń w waszym życiu. Całe wasze życie toczy się dokładnie tak, jak je sobie stworzyliście. Nie możecie winić innych za to, że w nim uczestniczą. Jesteście twórcami, a nie ofiarami – to naturalny stan waszego jestestwa. Nie jesteście ofiarami losu. To, co powiedziałem spowoduje, że niektórzy z was zaczną się czuć niewygodnie. Dzieje się tak dlatego, ponieważ macie wiele zahamowań i wypełnia was poczucie winy, ale tak nie musi być. Dlaczego w dalszym ciągu coś was prześladuje? Ponieważ wy sami jesteście uczepieni danej rzeczywistości i uważacie, że ktoś ponosi za nią odpowiedzialność. Albo ktoś wam coś zrobił, albo wy coś komuś zrobiliście, albo też kogoś do czegoś zmusiliście, ta osoba to zaakceptowała i teraz wy się źle z tego powodu czujecie. Wszystkie akcje wynikają z samodeterminacji. Chcę, żebyście o tym pamiętali. Możecie odzyskać całą waszą moc, mówiąc: „Ja to zrobiłam/em. Nikt inny”. Tylko bardzo rozwinięte osoby są do tego zdolne. Powiedzenie czegoś takiego nie przychodzi łatwo. Czyż to nie prawda? Jest znacznie łatwiej winić innych zamiast samemu wziąć odpowiedzialność.
Obwinianie innych jest jedną z przyczyn, które powodują, że znajdujecie się w pułapce koła reinkarnacji. Wracacie tutaj, ponieważ chcecie wszystko naprawić, ale jest zbyt łatwo wskazać palcem na kogoś innego i powiedzieć: „To twoja wina”. Tak zachowuje się niedojrzała osoba, która jest żyjącym trupem. Jak postępujektoś oświecony? Taki ktoś,bez względu na ból, którego doświadcza, potrafi powiedzieć: „Ja stworzyłem moje życie. Biorę całkowitą odpowiedzialność za wszystko, co zrobiłem i nikogo za nic nie winie. Wszystko jest moim dziełem”.
Dlaczego to niesie ze sobąwyzwolenie? Ponieważ w jednym momencie pokazuje wam istotę waszej własnej potęgi. Jesteście Obserwatorami.
W jaki sposób możecie posiąść w życiu moc mistrza? Uwalniając swój umysł od obwiniania innych i cierpiętnictwa, uwalniając się od przeszłości jako takiej. Uwolnienie się od niej przywróci wam moc, ponieważ jeżeli potrafiliście stworzyć tyle cierpienia, jeżeli całe wasze życie było wypełnione poczuciem winy, niepewnością, strachem, wstydem, jeżeli w ten sposób przetrwoniliście wasze życie, to stało się tak wyłącznie dlatego, że jako Obserwatorzy trzymaliście wasze problemy „na orbicie”. Co się stanie, kiedy to sobie uświadomicie? Wszystko ulegnie zmianie. Czyż nie wiecie, że przebaczenie nie polega na tym, by prosić o nie ludzi, ale by ich uwolnić. Żadna duchowa osoba nigdy nie pozwoli, by jej umysł był na długo pełen poczucia winy i wstydu. W momencie, kiedy wiedza rzuci na nie światło, pozbędzie się ich bardzo szybko.
Co się stanie, kiedy powiecie: „Ja to stworzyłem/am„? Pomyślcie o tym. Jaka była pierwsza próba, przez którą musiał przejść wasz Święty Duch, kiedy wziął w posiadanie ciało? Jakie mieliście tendencje? Być może powinniście robić to, co zrobiliście. Być może waszym pierwszym zadaniem było sfinalizowanie niedokończonego biznesu. Większość z was nigdy nie przeszła tej próby, nigdy jej nie zaliczyła, by podjąć się czegoś nowego.
Co się stanie, kiedy nagle powiecie: „Sam stworzyłem/am moje życie”?
Ach, coś się w was skręci i wykręci. Będziecie chcieli być mądrzejsi od waszej duszy. Coś nie pozwoli wam w pełni wszystkiego zrozumieć, ponieważ wasze cierpienie wypełnia was dumą. Aroganccy ludzie są dumni ze swojego cierpienia i duma nie pozwala im się od niego uwolnić, ponieważ to ich mierzi. Możecie powiedzieć: „Cóż, taki/taka właśnie jestem”. Na co odpowiem: „Z całą pewnością tak jest i możecie się tym cieszyć, bo to jest wasza kreacja„. Cóż by się stało, gdybyście się wznieśli ponad wasze postawy i wyrzucili je przez okno? Cóż takiego mogłoby się wam przydarzyć? Wiele rzeczy, ponieważ znaczyłoby to, że zmieniliście wasz sposób myślenia.
RAMTHA ,,kim jesteśmy naprawdę,,